Rosja jest tak przeżarta korupcją i idącym za nią
nihilizmem, że faktycznie grozi jej wywrotka za dekadę czy dwie. Bo się ten
biedny naród kompletnie zdemoralizuje. No ale jak ma się nie zdemoralizować,
jeśli z komunizmu, gdzie ustawowo nikt nie mógł być bogaty, w ciągu kilkunastu
lat powstało paskudztwo rządzone przez miliarderów. Toż trzeba być skończonym
jełopem, by uwierzyć, że ta elita - bo to elita jest i ma nią być - choć
odrobinę uczciwie dorobiła się takiej kasy. Jawni złodzieje rządzą krajem i ma
to tragiczny wpływ na morale Rosjan. Żal mi ich. U nas złodziejstwo jest
bardziej dyskretne, mniej pazerne, no i tu czy tam przeplatane jakimś
zdolniachą, co może i niemoralnie, ale jednak uczciwie dorobił się swych
milionów. Więc się naiwni mogą łudzić, i wierzyć w przyzwoite państwo. W Rosji
się nie da.
~ Major
Prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
przygotowało ekspertyzy, z których wynika, że to Rosja, a nie NATO powinna być
gwarantem bezpieczeństwa Polski w Europie. Czytając te słowa można odnieść
wrażenie, że Polska w 20 lat po opuszczeniu ostatnich oddziałów radzieckich
ponownie wchodzi w strefę rosyjskich wpływów. Z drugiej strony jednak, nie ma
się czemu dziwić, skoro w otoczeniu obecnego prezydenta działa wiele osób,
które, jak wynika z archiwów IPN-u, współpracowały z tajnymi służbami PRL-u a
więc, de facto, służyły sowieckiemu reżimowi. Dla przykładu wystarczy wymienić
Romana Kuźniara, który według IPN-u zarejestrowany został w latach PRL, jako
kontakt operacyjny "Uniw". Co istotne - Kuźniar, już w czasie
istnienia III RP, był przeciwnikiem wejścia Polski do NATO. Wyznawał też
pogląd, że według prawa Katyń nie był ludobójstwem. Dziś Kuźniar jest doradcą
Bronisława Komorowskiego ds. międzynarodowych. Warto zadać pytanie ilu
rosyjskich szpiegów w ciągu ostatnich lat zostało zdemaskowanych przez polski
kontrwywiad? Czy ich liczba nie lawiruje przypadkiem w okolicach zera? Kiedy prawie
wszystkie państwa Europy co chwila wydalają ze swojego terytorium rosyjskich
agentów, u nas cisza. To może sugerować odpowiedź, dlaczego Rosja oraz niektóre
ośrodki analityczne państw Europy Zachodniej nie traktują Polski jako
pełnoprawnego członka NATO. Powodem tego stanu rzeczy ma być głęboka, sięgająca
najwyższych struktur państwowych, infiltracja przez ludzi podporządkowanych
Kremlowi.