środa, 28 listopada 2012

~ zniesmaczony

Teraz nareszcie wychodzi na jaw, co od początku było mydleniem oczu, a mianowicie, że Unia Europejska to taki "klan", a raczej mafia, którą ktoś wymyślił, by na tym zrobić swój interes. Wymyślił, ale mu trochę nie wychodzi, więc kombinuje. Ale pomylił się w swoich obliczeniach, bo Unia to nie kasyno w Las Vegas, w którym się gra, tylko to gra z żywymi ludźmi. Tandetna to gra i płytka, bo z czym do ludzi i czym się stawiać, jak takie Chiny, czy Indie mogłyby tą całą Unię wykupić, jak mięso w markecie. A tu "mafiosi" grają, niby o lepszy byt, tylko czyj? Swój na pewno, ale nie swoich narodów. I sprawiają, że UNIA to NIEWYPAŁ dziejowy. Czas poszukać czegoś innego, bardziej kompatybilnego, a nie mafijnego, co kojarzy się z masonerią, bo Europa padnie, już pada i padnie! Zresztą dla świata nie ważna jest nazwa Unia, tylko EUROPA, a ta jest jak widać, podzielona, i co kraj, to... obyczaj. Nobel dla tego, kto zjednoczy Europę!

 
~ V

Przeciętny wyborca PO jest pracowity jak Tusk, wykształcony jak Bartoszewski, uprzejmy jak Niesiołowski, obiektywny jak TVN24 i Gazeta Wyborcza, prawdomówny jak Michnik, kulturalny jak Palikot, zorganizowany jak Pitera, przystojny jak Ćwiąkalski, skromny jak Wałęsa, kochliwy jak Sawicka. PO prostu nadczłowiek.

 

sobota, 24 listopada 2012

~ Naród (na wieść o tym, że sejm uchwalił zgodę na uchylenie immunitetu A. Macierewiczowi),- w tym przypadku 515-u uśmiechniętych obywateli:

:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)  !!!


środa, 21 listopada 2012

~ Kinoman (o ekshumacjach ciał ofiar katastrofy wiadomej)

Dowcip od znajomego lekarza: - Dlaczego Komorowski nie był na drugim pogrzebie prezydenta Kaczorowskiego? - Obraził się, że Kaczorowski nie był na swoim pierwszym.
 

~ radian

Wyliczanka smoleńska - raz, dwa, trzy, w grobie z brzozą leżysz ty.
 

~ no niestety

Niestety, ale zaczynam nabierać przekonania, że "nasi" lecieli tam oblewać sprawę z Anodiną, a nie identyfikować ofiary...
 

~ kamel

Sposób na zakończenie wojny polsko-polskiej: część społeczeństwa podejrzewa zamach i udział Tuska w jego przeprowadzeniu, oraz część społeczeństwa podejrzewa J. Kaczyńskiego o zaawansowaną chorobę psychiczną. W tej sytuacji należy zaproponować: - Donaldowi Tuskowi badanie wariografem w sprawie katastrofy smoleńskiej, - Jarosławowi Kaczyńskiemu badania psychiatryczne. Odmowa udziału sama w sobie będzie wymowna. wyniki badań podać do osądu opinii publicznej, wtedy wszystko będzie jasne, skończą się pomówienia i insynuacje w celu walki politycznej i dzielenia Polaków. Czy to ma sens?

czwartek, 15 listopada 2012


~ SS

Umyje zęby, założy spodnie, by z ludem swoim marszować godnie. Zabierze wieńce, chwyci sztandary, Za nim zaś pójdą wszelkie fujary. Zbawca! Zbawiciel! - rykną znów tłumy, Co różańcowe mają rozumy, On zaś "Mazurka" godnie odśpiewa, Trochę pomlaszcze, trochę poziewa, Trochę popieprzy, trochę posmęci. Wlepią weń oczy mocno walnięci I go po rękach będą całować, Będą go wielbić i adorować. Furda obchody! Władza mu w głowie! Ona go kusi, ona go nęci! Lecz się pan prezes dobrze maskuje, Więc wierzą jemu różni stuknięci!

piątek, 9 listopada 2012

~ sikornik (Brzeziński: sugerowanie zamachu to wredna robota)

Prof. Zbigniew Brzeziński jest Amerykaninem pochodzenia polskiego, prominentnym członkiem rządzącej partii w USA, i jego wypowiedzi w sprawach polskich a także ocena naszej sytuacji geopolitycznej, są zgodne z amerykańską racją stanu wynikającą ze strategii rządzących Demokratów. Kiedy w okresie Zimnej Wojny w interesie Ameryki było wspieranie dążeń niepodległościowych narodów bloku sowieckiego, wspierał je. W obecnym czasie w interesie Ameryki Obamy jest reset w stosunkach z Rosją, którą uważa się za sojusznika w rozgrywkach z Iranem i Chinami. Z wypowiedzi Zbigniewa Brzezińskiego wynika tylko tyle, że poświęcono nas w imię tego resetu, i jest zgoda Ameryki na finlandyzację Polski. Bardziej niż prof. Brzeziński, Polakiem jest poseł John Godson, który chociaż z pochodzenia Nigeryjczyk, tutaj żyje i pracuje, a znajomość języka i kultury narodu Ibo, ma zapewne dla niego takie znaczenie, jak dla Zbigniewa Brzezińskiego znajomość języka i kultury polskiej.
 

~ Januariusz

Logika Komorowskiego: komisja międzynarodowa jest upokarzająca. Rok 2010 - "katastrofę bada międzynarodowa komisja MAK", po kilku tygodniach - "katastrofę bada międzypaństwowa komisja MAK" - po kilku miesiącach - "katastrofę bada rosyjska komisja MAK". Czyli - katastrofę może badać jakakolwiek komisja pod warunkiem, że będzie to rosyjska komisja. Każda inna "będzie upokorzeniem dla suwerennej Polski".

 

poniedziałek, 5 listopada 2012

 moin

Zagraniczne, duże firmy robią wyjazdy ,,integracyjne'' dla pracowników, i zmuszają ich do udziału w tym badziewiu. Na weekend zamiast z rodziną trza jechać na drugi koniec Polski na jakiś głupi wyjazd, na który nie ma się ochoty. Nie dość, że większość życia spędza się w pracy, to jeszcze w dni wolne nie można pobyć w domu. Tym kapitalistom chodzi o to, aby, jeśli ktoś już ma rodzinę, to żeby rodzina się rozpadła, bo człowiek bez rodziny ma swój cały czas dla firmy, i można go wyciskać jak cytrynę. O to w tym wszystkim chodzi. Zabiera się na imprezę panie znane z tego, że są puszczalskie i żadnemu nie przepuszczą, i dzieją się różne rzeczy. Kto to widział, żeby firma rezydująca w Małopolsce, robiła wyjazd pracowników np. do Ełku czy Elbląga, mając pod nosem góry i jurę..? Pieniądz robi z ludzi potwory.

 

czwartek, 1 listopada 2012

~ marian (w kwestii likwidacji zmiany czasu w Rosji)

Nam czas dyktuje Ziemia i Słońce. Polityk manewrując czasem może się tylko ośmieszyć. Może zmiany czasu dobre były dla gospodarki kilkadziesiąt lat temu. Obecnie jesteśmy zwarci i gotowi podjąć każde wyzwanie, bez względu na porę dnia czy nocy. Moja suczka też wie, że punktualnie o 8-musi coś zjeść, i jest to jej obojętne, czy to godzina 8 czy 7-a. Ja bardziej lubię czas zimowy - nie pogania tak człowieka.


~ DDx2

To jak w słynnym kawale, kiedy Andropow kazał wprowadzić moskiewska strefę czasową na całym świecie; naukowcy oszołomieni pytają się dlaczego?? Na to Andropow mówi: Dzwonie do Chin z życzeniami na 40 lecie chińskiej partii komunistycznej, a tam juz dawno po imprezie, Dzwonie do Watykanu z kondolencjami z powodu tragicznej śmierci papieża z rąk zamachowcy, a tam zamachu jeszcze nie było.