poniedziałek, 27 sierpnia 2012


 ~ papa

Wielkie nagle olśnienie i zdziwienie... afera... tak jakbyśmy żyli w świecie skandynawskich podatków, niemieckiej dokładności czy szwajcarskiej uczciwości... Rzeczywistość jest taka, że Amber Goldów wokół nas jest co niemiara... takich wojteczków czy burmistrzyków nic nie robiących, tylko wielkie wrażenie; urzędników udających przepisowych kontrolujących maleńkie sklepiki, aż do wybuchu afery; nauczycieli pracujących aż do bólu, aby etat zablokować dla córeczki ledwo zaliczającej dupiate studia, kolega koledze, liczący sie tylko niby biznesmeni zalegjący z płatnościami, ale wobec władz usłużni i ulegli, butni księża powiązani z lokalnym kacykowatym biznesem. Tam synalek, tam mamusia, tam wujaszek itd. itp. Taka jest nasza Polska rzeczywistość prostego człowieka bezradnego w większości przypadków wobec macek, oczywiście w ramach prawa, służalczych urzędniczyn. I pisze to nie żaden frustrat, ale człowiek na co dzień próbujący w swojej działalności przeciwstawiać się tym przeciwnościom. Gdy tak patrzę na takie informacje i wypowiedzi polityków ogarnia mnie pusty śmiech i złość, bo po prostu zaczyna brakować chęci i sił do pracy dla czegoś, co nazywamy Polską. 


~ zdziwiony 

Dzwoni do mnie raz kobita z banku, i oferuje 5 tyś. pożyczki. Ja jej mówię, że nie potrzebuję. Ona do mnie bezczelnie (ale grzecznie): "Czym jest spowodowana Pana sytuacja życiowa, że nie potrzebuje Pan tej pożyczki?". No comment.



~ Renat

Jesteście Przewodami Pokarmowymi!!! Macie wydawać więcej i więcej! Jeść i jeść! Nawet robić to, czego nie chcecie, bo tak ma być! Przewód nie pyta. Przewód nie dyskutuje. Przewód kupuje!