czwartek, 30 sierpnia 2012


~ Kij (o stwierdzeniu Pawlaka, że to nie afera taśmowa,  tylko prywatna rozmowa)

Panie Pawlak: jaka rozmowa??? To była lekcja ruszania ustami. Wystarczy funkcja MUTE w pilocie i po problemie. Jaka prokuratura?? To była lekcja zapoznawcza z mimiki twarzy. To jak głosowanie w sejmie - tam się nie myśli, tylko dusi guzik. Proponuję zapisać się na studia krawieckie - tam jest dużo o guzikach. I takie to elementy decydują o przyszłości 40 milionowego kraju. Dziękuje - wysiadam. Spadam!!!


~ Wojciech M.

Pawlaka kiedyś porwało UFO, sklonowało i pozostawiło w stanie splątanym. Teraz jest zdalnym agentem wpływu obcej galaktyki!


~ Polityk  

Ja nie widzę afery. W polityce wolnego rynku jest normalna rzeczą, że po wyborach trzeba przez 4 lata najwięcej zarobić jako polityk, i tak zagrać, by w następnej kadencji znowu się załapać. Ludzie głosują kto ma się załapać i wygrywa ta większość która też na tym korzysta, bo potrafi robić interesy. Ja zawsze popieram PO, bo oni dają mi poczucie wolności i bezpieczeństwa w moich interesach, a ja mam głowę do interesu i masę przyjaciół dzięki którym sporo zarabiam i nie ględzę o patriotyzmie, historii czy moralności. Jestem europejczykiem i wiem, że moim obowiązkiem jest się bogacić za każdą cenę, bo to nobilituje mnie jako Polaka. Mnie szanują w Rosji i w Niemczech bo działam na rzecz silnej Europy z ludźmi przedsiębiorczymi, a nie zaślepionych nacjonalizmem. Naród powinien się cieszyć, że nie głoduje, ma komórki, telewizję, internet, a nawet samochody, i to dzięki nam, co robią interesy. 1600 złotych na rękę to ogromne pieniądze za pracę, w której nie trzeba wiecznie kombinować, szukać układów, robić kosztowne wybory, by wygrać. Wolny rynek jest podstawą. Karać można złodziei, co się włamują, bandytów, ale nie ludzi, co są przedsiębiorczy w interesach. Ze skromności piszę anonimowo, bo nie chcę być posądzany o robienie sobie kampanii wyborczej.


~ lajkonik

Naród czeka na Pana męską decyzję... po najtrafniejszym zakupie gazu powinien Pan być najlepszym kolegą z za ściany pewnej Julii... Szacun dla pierwszego strażaka PRL-u... (ochotnika zresztą...)


~ bobo

Stare wypierdki już się zapominają, niedługo przyznają się do wszystkiego.  Miałem kiedyś sąsiada; jak dostał jakiejś palmy na starość, to wszystkim oddawał, co im ukradł, albo przepraszał, bo nie miał co oddać. Miejmy nadzieje, że oni nie będą się tak przyznawać - moglibyśmy zawału dostać…


~ burak pastewny

Proszę wszystkich, aby nie ubliżali panu Pawlakowi. To wielce zasłużony człowiek z nocnej zmiany. Pupilek Bolesława Wałęsy. Nie harata w gałę. Nie kradnie. Nie pożąda żony bliźniego, ani żadnej rzeczy, która jego jest. Skromny, uczciwy, nachapany dobrem prze tyle lat. A że wygląd ma debila - no to już nic na to poradzić nie może. Jest, jaki jest. Widać ktoś tam na niego głosuje, skoro tyle lat przy korycie, chłepcze i rozpycha się.


~ Wacomir

Jak odzyskać Polskę? Każdego człowieka który po 1990 roku należał do dowolnej partii politycznej, doradcę, sędziego, prawnika, ekonomistę, urzędnika, bankowca - przesłuchać zastosować wykrywacze kłamstw i środki chemiczne. Pytania: czy działał na szkodę państwa Polskiego, obywateli Polskich, czy kradł, korumpował, lobbował, oszukiwał, kłamał, jakich ma wspólników i gdzie, jakie ma konta i gdzie? Po czym przepadek mienia i dożywotnia praca w chińskim lub rosyjskim obozie pracy, aby odpracował długi. A jeśli się udowodni, że przy prywatyzacji oszukał - być może uda się odzyskać część zagrabionego przez obcy kapitał mienia państwa polskiego.


~ gw

Opowiem Wam pewną historię, która ma miejsce tu i teraz. Otóż moja dobra znajoma pracuje w spółce skarbu państwa, a mianowicie w Polskie Radio S.A. To instytucja upolityczniona do granic możliwości, mimo, że mówią, iż media są niezależne. Co wybory zmienia się rada nadzorcza, która składa się tylko i wyłącznie z krewnych i znajomych królika opcji rządzącej. I bez względu na to kto tam rządzi(ł) czy było to PO, PIS czy SLD zawsze nepotyzm był i jest. Tam nie zatrudniają nikogo z poza bliskiego otoczenia, a jedynie z polecenia, co oznacza tylko tyle, że jeśli należysz do partii, to masz bardzo dobrą "pracę" bez względu na kompetencje. A teraz przykład, gość z PiS-u kilka lat temu podpisał umowę na 15tyś. brutto miesięcznie. Zakres obowiązków kończył się i zaczynał na ich braku. Pojawiał się w pracy sporadycznie, żeby nie powiedzieć wcale, bo będąc zatrudnionym na pełnym etacie w biurze spędzał około 4h tygodniowo. Żeby tego było mało, umowę ma skonstruowaną w ten sposób, że okres wypowiedzenia to 12 m-cy. W momencie gdy inna opcja polityczna wygrała wybory i zmieniła się rada nadzorcza, w pierwszej kolejności zaczęto wręczać wypowiedzenia. Lecz nie jest to takie proste, gdyż gość poszedł na L4. I tak przez kolejne 12 miesięcy nie było go w pracy, bo symulował chorobę, a w tej sytuacji nie ma jak wręczyć wypowiedzenia. Po 12 miesiącach otrzymał wypowiedzenie i kolejne 12 m-cy nic nie robiąc dostaje kasę. Tak właśnie wygląda kolesiostwo w PiS, PO, SLD i innych ugrupowaniach. Bez względu na kogo zagłosujesz takie sytuacje będą się powtarzać, a ten przykład to jedynie wierzchołek góry lodowej. Biorąc pod uwagę, iż takich instytucji jest tysiące to nic dziwnego, że jesteśmy biednym krajem. Niestety tak to wygląda.


~ Matka  (po aferze z taśmami Serafina)

Taka rozmowa jak wasze morale - dno i wodorosty. Jutro mój syn po trzech umowach śmieciowych wyjeżdża z Polski za godziwą pracą i płacą. Od jutra nie macie u mnie szacunku - nic nie zrobiliście, by dzieciaki zostały w kraju. Finansowałam wykształcenie syna, trzy niby poszukiwane na rynku pracy dyplomy i Zero. Nie mam znajomości, kumpli, układów. Histeryzuję? Nie! ŻAL. Podpisał kontrakt poza Polską - dobry kontrakt, ale dlaczego tutaj nikomu nie był potrzebny...


~ Vistulanin

Głównym narzędziem eksterminacji jest bezrobocie (topór) w połączeniu z konsumpcjonizmem typu amerykańskiego (pniaczek).
  
~

Mnie boli kręgosłup od harówy na grubasów z PO. Po 40 latach pracy pół roku czekam na zapisy na leczenie, a Tymoszenko chora, bo zobaczyła kraty, za które wsadzała swoich ziomków, bo prowadzili na chodniku rower po jednym piwie. Jaka się jej krzywda dzieje w więziennych luksusach… bo piwko było o jeden stopień za ciepłe, albo telewizor za małą miał ostrość, czy klimatyzacja nie działała…