~ Kij (o stwierdzeniu
Pawlaka, że to nie afera taśmowa, tylko
prywatna rozmowa)
Panie Pawlak:
jaka rozmowa??? To była lekcja ruszania ustami. Wystarczy funkcja MUTE w
pilocie i po problemie. Jaka prokuratura?? To była lekcja zapoznawcza z mimiki
twarzy. To jak głosowanie w sejmie - tam się nie myśli, tylko dusi guzik.
Proponuję zapisać się na studia krawieckie - tam jest dużo o guzikach. I takie
to elementy decydują o przyszłości 40 milionowego kraju. Dziękuje - wysiadam.
Spadam!!!
~ Wojciech M.
Pawlaka
kiedyś porwało UFO, sklonowało i pozostawiło w stanie splątanym. Teraz jest zdalnym
agentem wpływu obcej galaktyki!
~
Polityk
Ja nie widzę afery. W polityce wolnego rynku jest normalna
rzeczą, że po wyborach trzeba przez 4 lata najwięcej zarobić jako polityk, i
tak zagrać, by w następnej kadencji znowu się załapać. Ludzie głosują kto ma
się załapać i wygrywa ta większość która też na tym korzysta, bo potrafi robić
interesy. Ja zawsze popieram PO,
bo oni dają mi poczucie wolności i bezpieczeństwa w moich interesach, a ja mam
głowę do interesu i masę przyjaciół dzięki którym sporo zarabiam i nie ględzę o
patriotyzmie, historii czy moralności. Jestem europejczykiem i wiem, że moim
obowiązkiem jest się bogacić za każdą cenę, bo to nobilituje mnie jako Polaka.
Mnie szanują w Rosji i w Niemczech bo działam na rzecz silnej Europy z ludźmi
przedsiębiorczymi, a nie zaślepionych nacjonalizmem. Naród powinien się
cieszyć, że nie głoduje, ma komórki, telewizję, internet, a nawet samochody, i
to dzięki nam, co robią interesy. 1600 złotych na rękę to ogromne pieniądze za
pracę, w której nie trzeba wiecznie kombinować, szukać układów, robić kosztowne
wybory, by wygrać. Wolny rynek jest podstawą. Karać można złodziei, co się
włamują, bandytów, ale nie ludzi, co są przedsiębiorczy w interesach. Ze
skromności piszę anonimowo, bo nie chcę być posądzany o robienie sobie kampanii
wyborczej.
~ lajkonik
Naród czeka na Pana męską decyzję... po najtrafniejszym
zakupie gazu powinien Pan być najlepszym kolegą z za ściany pewnej Julii...
Szacun dla pierwszego strażaka PRL-u... (ochotnika zresztą...)
~ bobo
Stare wypierdki już się zapominają, niedługo przyznają się do
wszystkiego. Miałem kiedyś
sąsiada; jak dostał jakiejś palmy na starość, to wszystkim oddawał, co im
ukradł, albo przepraszał, bo nie miał co oddać. Miejmy nadzieje, że oni nie będą
się tak przyznawać - moglibyśmy zawału dostać…
~
burak pastewny
Proszę
wszystkich, aby nie ubliżali panu Pawlakowi. To wielce zasłużony człowiek z
nocnej zmiany. Pupilek Bolesława Wałęsy. Nie harata w gałę. Nie kradnie. Nie
pożąda żony bliźniego, ani żadnej rzeczy, która jego jest. Skromny, uczciwy,
nachapany dobrem prze tyle lat. A że wygląd ma debila - no to już nic na to
poradzić nie może. Jest, jaki jest. Widać ktoś tam na niego głosuje, skoro tyle
lat przy korycie, chłepcze i rozpycha się.
~
Wacomir
Jak
odzyskać Polskę? Każdego człowieka który po 1990 roku należał do dowolnej
partii politycznej, doradcę, sędziego, prawnika, ekonomistę, urzędnika,
bankowca - przesłuchać zastosować wykrywacze kłamstw i środki chemiczne.
Pytania: czy działał na szkodę państwa Polskiego, obywateli Polskich, czy
kradł, korumpował, lobbował, oszukiwał, kłamał, jakich ma wspólników i gdzie,
jakie ma konta i gdzie? Po czym przepadek mienia i dożywotnia praca w chińskim
lub rosyjskim obozie pracy, aby odpracował długi. A jeśli się udowodni, że przy
prywatyzacji oszukał - być może uda się odzyskać część zagrabionego przez obcy
kapitał mienia państwa polskiego.
~
gw
Opowiem
Wam pewną historię, która ma miejsce tu i teraz. Otóż moja dobra znajoma
pracuje w spółce skarbu państwa, a mianowicie w Polskie Radio S.A. To
instytucja upolityczniona do granic możliwości, mimo, że mówią, iż media są
niezależne. Co wybory zmienia się rada nadzorcza, która składa się tylko i
wyłącznie z krewnych i znajomych królika opcji rządzącej. I bez względu na to
kto tam rządzi(ł) czy było to PO, PIS czy SLD zawsze nepotyzm był i jest. Tam
nie zatrudniają nikogo z poza bliskiego otoczenia, a jedynie z polecenia, co
oznacza tylko tyle, że jeśli należysz do partii, to masz bardzo dobrą
"pracę" bez względu na kompetencje. A teraz przykład, gość z PiS-u
kilka lat temu podpisał umowę na 15tyś. brutto miesięcznie. Zakres obowiązków
kończył się i zaczynał na ich braku. Pojawiał się w pracy sporadycznie, żeby
nie powiedzieć wcale, bo będąc zatrudnionym na pełnym etacie w biurze spędzał
około 4h tygodniowo. Żeby tego było mało, umowę ma skonstruowaną w ten sposób,
że okres wypowiedzenia to 12 m-cy. W momencie gdy inna opcja polityczna wygrała
wybory i zmieniła się rada nadzorcza, w pierwszej kolejności zaczęto wręczać
wypowiedzenia. Lecz nie jest to takie proste, gdyż gość poszedł na L4. I tak
przez kolejne 12 miesięcy nie było go w pracy, bo symulował chorobę, a w tej
sytuacji nie ma jak wręczyć wypowiedzenia. Po 12 miesiącach otrzymał
wypowiedzenie i kolejne 12 m-cy nic nie robiąc dostaje kasę. Tak właśnie
wygląda kolesiostwo w PiS, PO, SLD i innych ugrupowaniach. Bez względu na kogo
zagłosujesz takie sytuacje będą się powtarzać, a ten przykład to jedynie
wierzchołek góry lodowej. Biorąc pod uwagę, iż takich instytucji jest tysiące
to nic dziwnego, że jesteśmy biednym krajem. Niestety tak to wygląda.
~ Matka (po aferze z taśmami
Serafina)
Taka
rozmowa jak wasze morale - dno i wodorosty. Jutro mój syn po trzech umowach
śmieciowych wyjeżdża z Polski za godziwą pracą i płacą. Od jutra nie macie u
mnie szacunku - nic nie zrobiliście, by dzieciaki zostały w kraju. Finansowałam
wykształcenie syna, trzy niby poszukiwane na rynku pracy dyplomy i Zero. Nie
mam znajomości, kumpli, układów. Histeryzuję? Nie! ŻAL. Podpisał kontrakt poza
Polską - dobry kontrakt, ale dlaczego tutaj nikomu nie był potrzebny...
~
Vistulanin
Głównym narzędziem
eksterminacji jest bezrobocie (topór) w połączeniu z konsumpcjonizmem typu
amerykańskiego (pniaczek).
~
Mnie
boli kręgosłup od harówy na grubasów z PO. Po 40 latach pracy pół roku czekam
na zapisy na leczenie, a Tymoszenko chora, bo zobaczyła kraty, za które
wsadzała swoich ziomków, bo prowadzili na chodniku rower po jednym piwie. Jaka
się jej krzywda dzieje w więziennych luksusach… bo piwko było o jeden stopień
za ciepłe, albo telewizor za małą miał ostrość, czy klimatyzacja nie działała…