sobota, 28 września 2013

~ Wiadomość

POWIELONE. Stoi na Polsce platformotywa, ciemna, ubecka, i krew z niej spływa. Stoi i wrzeszczy mordą komucha, jad z rozgrzanego jej pyska bucha: Paf – już po krytyku! Kac – tuż po sejmiku! Raz – no i po krzyku! Sto – byle po cichu! Już słabo ciągnie, już ledwo zipie, a ryży palacz wciąż kasę w nią sypie; agentów do niej poprzyczepiali, jednych z nawozu, innych ze stali; i pełno bolków w każdym wagonie, w jednym stokrotki, w drugim pedronie, a w trzecim siedzą same kuta.., siedzą i liczą stan swojej kasy, a czwarty wagon jest pełen tuleji, a w piątym śpi siedmiu złodziei; w szóstym działaczka, O, jaka wielka! Pod każdym półdupkiem pusta butelka! W siódmym – okrągły stół i gruba kreska, w ósmym bursztyn, złoto i kieska; w dziewiątym vincentki i inne znów świnie, w dziesiątym ich kufry, paki i skrzynie; a tych wagonów jest ze czterdzieści - nikt tego nie wie, co w nich się mieści.