piątek, 14 grudnia 2012

~ Józef (o Romach vel Cyganach)

Nie jest to żadne "dziwo", że problem Romów stał się problemem UE, skoro Rumunia, największe (chyba) siedlisko Romów została przyjęta do UE. Jeśli 20 tyś. osób w sześćdziesięciomilionowej Francji stanowi problem, to co ma powiedzieć sama Rumunia, o Węgrzech, Czechach, Słowacji, a i o Polsce nie wspominając. Każde państwo wchodząc do UE weszło "z dobrodziejstwem inwentarza" - proszę nie doszukiwać się podtekstów w tym tradycyjnym określeniu. Romowie są bodaj jedyną "nacją" w krajach europejskich, która niezwykle opornie integruje się ze społeczeństwem, w którym zamieszkuje. Są niezwykle przywiązani do własnych tradycji, które pozostają w sposób oczywisty nie tylko odmienne, ale wręcz sprzeczne z zasadami obowiązującymi powszechnie. Jednakże są oni równoprawnymi obywatelami Unii. Myślę, że w UE powinien powstać specjalny program INTEGRACYJNY dla społeczności romskich. I tu, w biurokratycznej UE zaczynają się schody. Bo przecież byłaby to ingerencja w... ich kulturę! Spróbujcie powiedzieć, że NIE MA KULTURY ROMSKIEJ!!! A po prostu jej nie ma! Nie ma romskiej literatury; jest jakiś rachityczny język, i to różny w różnych krajach; nie ma historii. Nigdy nie było państwowości, a wiec tradycji państwa, infrastruktury politycznej, technicznej, architektonicznej, szkolnictwa, oświaty. To, co z trudem można by nazwać historią to wypadki bez żadnej sensownej ciągłości, bez państwowości, odrobinę tradycji rodzinnych, no może rodowych, ale takich są tysiące w Europie. Dawniej tradycyjnie zajmowali się bieleniem garnków, ale to rzemiosło jest już zapomniane. Pozostały zwyczaje wróżenia, zwyczaje kradzieży wszystkiego, sporo odmienne stroje, i najpowszechniejsze - żebractwo!!! Czy UE powinna w ramach ochrony kultur wszelkich mniejszości podtrzymywać i to? No chyba nie. Zabronić? Byłoby to najgłupsze, co można by zrobić. Po prostu trzeba opracować program CYWILIZACJI dla społeczności romskich!!! Czy znaczy, ze oni są niecywilizowani? Tego nie mówie! Mówie tylko, ze oni NIE PASUJĄ do cywilizacji krajów europejskich! Nawet tych, w których żyją od wieków! Czy to są duże pieniądze, które należałoby przeznaczyć na taką integracje? Przede wszystkim powinien być to program obliczony na TRZY POKOLENIA naprzód! Poza tym kompleksowy, bez pozostawienia gdziekolwiek enklaw, do których niechętni mogliby uciekać. Po trzecie należałoby stworzyć instrumenty NACISKU na opornych. Nie żadne pałowanie, które mieści się w arsenale noblisty Wałęsy, ale dostatecznie kategoryczne. Jeśli policzycie sobie wydatki jakie poszczególne, niewielkie nawet firmy wydają na "wyjazdy integracyjne" to naprawdę nie byłyby to wielkie pieniądze. Ponadto, znając poszczególne rządy w zakresie ich umiejętności marnotrawienia,  wręcz kradzieży i trwonienia środków unijnych - powinien być to program realizowany POZA KOMPETENCJAMI poszczególnych rządów! Może ktoś ma lepsze rozwiązania? Tylko rozwiązania w stylu Adolfa Hitlera nie wchodzą w rachubę, jak i gułagi w stylu Lenina i Stalina (co ja ciągle o mowie o lewicy?) Ani zbiorowa sterylizacja. Myślę, że możliwych jest wiele sposobów na CAŁKOWITE rozwiązanie problemu, bo proszę nie zapominać, że Romowie to też LUDZIE!!!