środa, 20 marca 2013

~ Adam

Nie myślę o emigracji! - jestem młody, mam 30 lat. Wiem, że Polska to kraj, gdzie można wiele osiągnąć nie mając układów i znajomości. Od 8 lat pracuję w państwowej firmie. Wiedzie mi się całkiem OK. Nie wyjechałem, jak inni moi koledzy, za granicę do pracy, bo wiem, że w Polsce można wiele osiągnąć. Po 8 latach pracy mam już odłożone na koncie 9,4 tys. złotych. Zastanawiam się teraz, co z tym, niemałym przecież, kapitałem zrobić. Myślałem o jakimś salonie obuwniczym w galerii lub restauracji w centrum miasta. Kwota jest jak dla mnie całkiem spora (w końcu uczciwie zbierałem ją całe swoje życie). Może i mogłem odłożyć nieco więcej, ale ja kocham podróże, i dużo pieniędzy wydaję na ten cel. Już dwa razy z zakładem pracy byliśmy w Stoczni Gdańskiej. Wielkie przeżycie, mówię wam. Fantastyczna była też dwudniowa wycieczka na tamę na Wiśle we Włocławku. Szum niczym na wodospadzie Niagara. Nawet kupiłem sobie tam fajną pamiątkę. Dwa słoiki z wodą. Jeden z wodą przed tamą, a drugi słoik z wodą za tamą. Fajna sprawa, polecam. W Polsce wcale nie potrzeba mieć "pleców" żeby dobrze żyć. Właśnie spłacam ostatnią ratę za komputer. Będzie już mój na 100%. Kupiłem go cztery lata temu. Ma jeszcze całkiem niezłą konfigurację... tylko te 1 GB ram-u. Ale to nie jest duży problem, bo można dokupić. Ostatnio na mieście byłem zobaczyć, co można taniej dostać na wyprzedaży. Spotkałem kumpli którzy wyjechali za granicę. Opowiadali o samochodach, pieniądzach, ale chyba ich trochę poniosła fantazja. Nawet byli przy kasie, bo postawili piwo. Ja żeby nie być gorszy - też postawiłem. Dobrze, że miałem właśnie przy sobie tą stówkę na ostatnią ratę za kompa, bo inaczej byłby przypał, że nie mam kasy. Ale ja większej gotówki przy sobie nigdy nie noszę. Wiecie przecież jak jest. Za 5 zł to mogą człowieka zabić i okraść. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy wierzą, że w Polsce fajnie jest, i warto tu żyć.